Jakie materiały mają szansę zrewolucjonizować branżę meblarską? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym artykule, który jest zapisem fragmentów inspirującej rozmowy z Anną Vonhausen – dyrektor kreatywną VANK. W rozmowie z Kasią Księżopolską, redaktor naczelną portalu Magazif, Anna opowiada o tym, jak projektowanie może wspierać ekologię i wpływać na jakość życia, a także o nowoczesnych rozwiązaniach wykorzystujących naturalne materiały, ze szczególnym uwzględnieniem lnu i konopi.
Od inspiracji do innowacji – narodziny marki VANK
Początki VANK to odpowiedź na zmieniającą się rzeczywistość rynku designu w Polsce. Anna Vonhausen wspomina, jak po okresie zachłyśnięcia się zachodnimi wzorami w latach 90., przyszedł czas na docenianie rodzimego designu. To właśnie wtedy narodziła się idea stworzenia marki, która nie tylko będzie częścią tego trendu, ale wniesie do niego nową jakość. "Stwierdziliśmy, że to już jest ten czas, że trzeba zacząć pracować na własną markę, pokazać, że też mamy do zaprezentowania jeszcze inną ciekawą odmianę polskiego designu," wspomina Anna Vonhausen. "VANK o od początku jest o tyle jest inny, że mocno podkreśla techniczny design, obok tego co w polskim projektowaniu często widać - dbałość o funkcję i zaradność." W początkowej fazie działalności marka postawiła na eksploatację technologii odlewów aluminiowych. Diamentowy szlif odlewów i mocne formy miały podkreślać techniczny aspekt produktów. Z biegiem czasu VANK zaczął eksperymentować z kolejnymi materiałami, jednak główna siła napędowa – mierzenie się z technologią – pozostała niezmieniona.Zrównoważony rozwój – więcej niż modne hasło
W świecie, gdzie zrównoważony rozwój często staje się jedynie chwytem marketingowym, VANK stara się nadać temu pojęciu realny wymiar. Anna Vonhausen podkreśla, że zrównoważony rozwój to dla niej holistyczne spojrzenie na całą firmę. "W tym sformułowaniu jest słowo 'rozwój' i interpretuję to tak, że my się ciągle rozwijamy, to znaczy nie stoimy w miejscu. Mierzymy się z kolejnymi wyzwaniami i idziemy do przodu. Z kolei 'zrównoważony' to wartość, którą ogromnie cenię – bo to stabilność. Może wydawać się przeciwieństwem 'rozwoju', ale w istocie oznacza stabilność w sensie pewnego spokoju, poczucia, że obrana przez nas droga, mimo wszystko, gwarantuje bezpieczeństwo – czy to ekonomiczne, czy społeczne." - wyjaśnia Anna. Zrównoważony rozwój w ujęciu VANK to połączenie trzech aspektów: ekonomicznego, społecznego i ekologicznego. To podejście pozwala firmie rozwijać się, jednocześnie dbając o stabilność we wszystkich tych obszarach.Konopie i len – powrót do naturalnych materiałów
Jednym z najbardziej innowacyjnych rozwiązań wprowadzonych przez VANK jest wykorzystanie lnu i konopi w produkcji mebli i paneli akustycznych. Decyzja o poszukiwaniu alternatyw dla materiałów ropopochodnych, takich jak pianka poliuretanowa, doprowadziła firmę do eksperymentów z naturalnymi włóknami.Historia konopi – "europejski bambus"
Anna Vonhausen z pasją opowiada o konopiach, nazywając je "europejskim bambusem". Roślina ta przez wieki była powszechnie stosowana w Europie – służyła do produkcji włókien, lin, była wykorzystywana w budownictwie i wielu innych dziedzinach. "Len czy konopie jeszcze 100 lat temu były powszechnie stosowane do izolacji domów. Paździerze, czyli odpady z produkcji włókna, służyły do wytwarzania płyt paździerzowych, a nawet do wznoszenia budynków," wyjaśnia Anna. "Cała historia konopi, wraz z obecnymi próbami przywrócenia do łask betonu konopnego – czyli paździerza konopnego zalewanego wapnem – to fascynujące opowieści."Proces pozyskiwania włókien konopi
Proces pozyskiwania włókien konopi to temat, który fascynuje nie tylko specjalistów, ale również klientów VANK. Anna Vonhausen szczegółowo opisuje drogę od rośliny do gotowego materiału: "Konopie mogą osiągać nawet 4 metry wysokości, co sprawia, że obecnie trudno znaleźć rolnika posiadającego odpowiednie maszyny do ich zbioru. Po ścięciu rośliny pozostawiano na polu, gdzie poddawano je procesowi roszenia. Czasami odbywało się to bezpośrednio na polu, czasami w stawach. Rośliny musiały otrzymać odpowiednią wilgoć, by rozpoczęły się procesy gnilne, które zmieniały strukturę białek, umożliwiając oddzielenie cennego włókna od paździerza." Po zakończeniu roszenia następował etap mechanicznego oddzielania paździerza (stwardniałego rdzenia) od włókien. W przeszłości używano do tego specjalnych przyrządów, przypominających narzędzia do szatkowania kapusty.Unikatowość materiałów naturalnych
Jednym z wyzwań związanych z wykorzystaniem naturalnych materiałów jest ich zmienna estetyka. Kolor włókna konopnego czy lnianego może się różnić w zależności od pogody, wilgotności i procesu roszenia. VANK stara się stabilizować te różnice, oferując dwie wersje paneli: BIO LIGHT (jaśniejszą) i BIO DARK (ciemniejszą), jednak naturalne różnice pozostają charakterystyczną cechą produktów. "Klient musi zrozumieć, że konopie z każdego zbioru mogą mieć nieco inny odcień," tłumaczy Anna. "W zależności od warunków pogodowych i czasu, jaki roślina spędziła na polu podczas roszenia, włókno może przyjmować różne odcienie." Trwałość materiałów biodegradowalnych Jednym z częstych pytań klientów jest trwałość produktów wykonanych z materiałów biodegradowalnych. Anna Vonhausen uspokaja, że we wnętrzach, gdzie nie działają czynniki zewnętrzne takie jak wilgoć, temperatura czy promienie UV, materiały te są tak samo trwałe jak tradycyjne. "Nawet jeśli mówimy o materiałach biologicznego pochodzenia, musimy zapewnić klienta, że w warunkach wewnętrznych, gdzie nie występują agresywne czynniki środowiskowe, produkty zachowują swoją trwałość. Nic niepokojącego się nie wydarzy, ponieważ meble nie są wystawione na działanie deszczu, wiatru, bakterii gnilnych czy innych czynników przyspieszających biodegradację."Edukacja klientów
Ważnym aspektem działalności VANK jest edukacja klientów. Anna Vonhausen podkreśla, że pierwsza reakcja na naturalne materiały jest zazwyczaj pozytywna – ludzie intuicyjnie czują się dobrze w kontakcie z naturą. "Często widzę, jak klienci sami są zaskoczeni swoją pozytywną reakcją. Mówią: 'Nie wiem dlaczego, ale to mi się podoba'. Te materiały ich intrygują. Podchodzą i dotykają je, głaszczą jak kota :), co automatycznie wywołuje pozytywne emocje." Po tym pierwszym, intuicyjnym kontakcie przychodzi czas na edukację – wyjaśnienie procesów produkcji, historii materiałów, ich właściwości. Często podczas tych rozmów pojawia się również element nostalgii – klienci przypominają sobie historie z dzieciństwa, wspomnienia związane z naturalnymi materiałami. "Czasem klienci wspominają, że ich dziadkowie czy rodzice mieli kontakt z podobnymi materiałami, ale technologia poszła do przodu i zapomniano o tych surowcach. Dla wielu z nich konopie czy len to odkrycie na nowo czegoś, co było obecne w ich rodzinnych regionach i domach, ale zniknęło z rynku przez dominację tworzyw sztucznych," dodaje Anna. Oprócz opowieści o tradycji i naturze, istotnym elementem edukacji jest uświadamianie klientów na temat różnic w estetyce i trwałości tych materiałów. Anna podkreśla, że naturalne włókna mogą nieznacznie różnić się kolorem czy fakturą, a klienci uczą się akceptować te niuanse jako część ich unikalnego charakteru. "Tłumaczymy, że to, co pochodzi z natury, nigdy nie jest identyczne. Każdy kawałek materiału ma swoją historię, a niewielkie różnice w odcieniach czy strukturze świadczą o jego autentyczności. To jest coś, co odróżnia prawdziwie ekologiczne produkty od tych tworzonych masowo z plastiku," mówi Vonhausen. Dzięki temu podejściu klienci nie tylko poznają zalety naturalnych materiałów, ale także zaczynają je doceniać, traktując nie jako chwilowy trend, lecz świadomy wybór na lata.Ekologiczne rozwiązania w praktyce
Poza panelami z włókien konopi i lnu, VANK oferuje również inne ekologiczne rozwiązania. Firma projektuje meble typu soft seating (fotele, sofy), które można rozłożyć na części i które wykorzystują postindustrialne pianki poliuretanowe lub odpady naturalnego lateksu. "Staramy się dostosować nasze projekty tak, by możliwe było wykorzystanie odpadów pianki czy lateksu. Co to oznacza w praktyce? Oznacza to, że produkt – poduszka, sofa, fotel czy tapicerka – nie będzie idealnie równy," wyjaśnia Anna. "Nie jest to standardowa pianka wycięta z jednolitego bloku, która daje perfekcyjnie równą powierzchnię. Nasze produkty mają swoją naturalną, organiczną fakturę.Ewolucja przestrzeni biurowych
Granica między biurem a domem coraz bardziej się zaciera. Rozwiązania soft seating, które kiedyś kojarzyły się wyłącznie z domami czy hotelami, stały się standardem również w biurach. "Widzimy, jak wiele instytucji i urzędów coraz częściej uwzględnia w swoich projektach strefy komfortu, nie ograniczając się tylko do biurek i krzeseł," mówi Anna Vonhausen. "To niezwykłe, że nawet administracja dostrzega wartość takich rozwiązań." Nowoczesne biura przestają być sztywnymi, hierarchicznymi przestrzeniami, a zamiast tego oferują elastyczność i możliwość dostosowania do różnych stylów pracy. Pandemia jeszcze bardziej przyspieszyła te zmiany, sprawiając, że pracodawcy zaczęli dbać o wygodę i dobre samopoczucie swoich pracowników. "Biura stały się miejscem nie tylko do pracy, ale także do budowania relacji i integracji zespołu," podkreśla Anna. "Wielu pracowników zauważyło, że mogą pracować w różnych warunkach, niekoniecznie przy tradycyjnym biurku. Dlatego przestrzenie biurowe muszą być elastyczne, sprzyjać interakcji i jednocześnie umożliwiać skupienie." Jednym z przykładów takiego podejścia jest kolekcja VANK_RING – ergonomiczne fotele inspirowane klubowym stylem, które nadają biurom bardziej domowy charakter. "Zaprojektowaliśmy RING, aby łączyć funkcjonalność i wygodę, tworząc przestrzenie, które wspierają kreatywność i dobre samopoczucie," wyjaśnia Anna.Przyszłość zrównoważonego designu
Anna Vonhausen wierzy, że przyszłość designu leży w materiałach roślinnego pochodzenia. Natura sama potrafi się regenerować, a rośliny takie jak len i konopie w fazie wzrostu pochłaniają duże ilości CO2, przyczyniając się do walki ze zmianami klimatycznymi. "To natura jest w stanie najbardziej sama się zregenerować. Na przykład włókna lnu i konopi – super rośliny, które w fazie wzrostu szybkiego, jednorocznego, czyli jednorocznie odnawialnego, pochłaniają bardzo dużo dwutlenku węgla. Jest on im niezbędny do budowy biomasy, co oznacza, że te rośliny dosłownie wyciągają go z atmosfery, przyczyniając się do ograniczenia negatywnego wpływu na klimat. Następnie ich włókna mogą zostać wykorzystane do produkcji mebli czy naszych paneli akustycznych. Konopie były niegdyś szeroko stosowane w różnych gałęziach przemysłu – od tekstyliów po budownictwo. Dziś ich powrót do łask to odpowiedź na potrzebę bardziej ekologicznych i odnawialnych surowców. Patrzymy na materiały w sposób bardziej odpowiedzialny – konopie to doskonały przykład tego, jak można wykorzystywać zasoby naturalne bez nadmiernej eksploatacji. Ich uprawa nie wymaga pestycydów, nie degraduje gleby, a ich obróbka jest znacznie mniej szkodliwa niż produkcja syntetycznych materiałów. Przyszłość designu to projektowanie w cyklu zamkniętym – tak, aby produkty można było ponownie wykorzystać lub łatwo poddać recyklingowi. To już się dzieje, a naturalne materiały odgrywają w tym kluczową rolę. Projektowanie w duchu zrównoważonego rozwoju to dla nas nie tylko chwilowy trend, ale przemyślana strategia na przyszłość. Wierzymy, że materiały takie jak len i konopie mogą realnie wpłynąć na sposób, w jaki myślimy o designie – jako o narzędziu do budowania lepszej przyszłości," podsumowuje Anna Vonhausen. Pełnej rozmowy z Anną Vonhausen można posłuchać w podcaście MAGAZIF dostępnym na Spotify: https://open.spotify.com/episode/1H7qMX8xwbPq8N2atV6PE1